|
niedziela, 24.11.2024, imieniny: Emmy, Flory, Romana
|
Premier Paroubek idzie na wojn Czeska lewica boi si?, ?e po o?miu latach mo?e w czerwcowych wyborach straci? w?adz?. Kampania wyborcza w Czechach jest wi?c coraz brutalniejsza Entuzjazm, jaki rok temu towarzyszy? obj?ciu stanowiska premiera przez Jirzego Paroubka, zaczyna przemija?. Najnowsze sonda?e po raz pierwszy od roku wskazuj? na spadek poparcia dla rz?dz?cych socjaldemokrat?w. Na Czesk? Parti? Socjaldemokratyczn? chce g?osowa? tylko 21 proc. wyborc?w (w ostatnich wyborach partia ta zdoby?a ponad 30 proc.). Je?eli takie wyniki bada? potwierdz? si? w czerwcowych wyborach, lewica straci w?adz?. Nic dziwnego, ?e premier, kt?ry zdoby? sobie popularno?? dzi?ki powrotowi do lewicowych hase?, gwa?townie zmienia strategi?. Atakuje. G??wnym celem agresji premiera jest prezydent Vaclav Klaus, za?o?yciel prawicowej Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS), kt?ra w latach 1992-97 rz?dzi?a Czechami. Rz?dy premiera Klausa wywo?uj? sprzeczne oceny. Eksperci chwal? go za szybk? i szerok? prywatyzacj? oraz zdecydowan? polityk? finansow?, kt?ra nie dopuszcza?a deficyt?w bud?etowych. Krytycy wytykaj? mu, ?e gdy ust?powa? w 1997 r., gospodarka by?a w recesji, a kilku du?ym bankom zagra?a?o bankructwo. Ekonomi?ci nie potrafi? jednak jednoznacznie oceni?, czy by?a to wina rz?du Klausa, czy naturalnego cyklu gospodarczego. Krytykuj?c Klausa socjaldemokraci uderzaj? jednak w mit tzw. z?otych lat ODS. To w?a?nie w latach 90. partia ta wytworzy?a sobie stabilny elektorat. Mit podtrzymuj? przyw?dcy ODS, kt?rzy przeciwstawiaj? dobre lata rz?d?w prawicy z?ym czasom, kiedy w?adz? przej?li socjaldemokraci. Ostatnia wymiana cios?w nast?pi?a po marcowej wizycie w Pradze prezydenta W?adimira Putina. Tu? po wizycie Paroubek napisa? do Klausa list, w kt?rym zarzuci? prezydentowi, ?e ten tak ustali? program wizyty Putina, by Paroubek nie mia? wiele czasu na spotkanie z rosyjskim go?ciem. Klaus nie zaprosi? te? szefa rz?du na ceremoni? podpisania wa?nych um?w pa?stwowych. Paroubek atakuje te? media. Niedawno zarzuci? reporterom dw?ch najwi?kszych dziennik?w "Mlada Fronta Dnes" i "Lidove Noviny", ?e wymy?laj? i sztucznie rozdmuchuj? skandale dotycz?ce jego partii, przez co socjaldemokraci, zamiast przedstawia? wyborcom sw?j program, musz? odpiera? ataki dziennikarzy. Jako przyk?ad wymy?lonego skandalu przedstawi? opisywan? przez media sprzeda? po zani?onej cenie grunt?w rolnych w Pradze, w wyniku czego minister rolnictwa musia? si? poda? do dymisji. W listopadzie Paroubek mianowa? ministrem zdrowia ?wczesnego szefa samorz?du lekarzy Davida Ratha. Komentatorzy twierdz?, ?e po to tylko, by prowadzi? w imieniu premiera brutaln? kampani?. Rzeczywi?cie, nie ma dnia, by w mediach nie pojawi?y si? ataki na lekarzy, informacje, kogo minister podejrzewa o korupcj?, kto w jego mniemaniu jest oszustem lub kto odpowiada np. za zad?u?enie s?u?by zdrowia. Czescy politolodzy zachodz? w g?ow?, jak wyborcy zareaguj? na tak nerwow? kampani?. Z kolei premier na razie zdaje si? nie dostrzega?, ?e Czesi s? zm?czeni jego wojowniczo?ci?. Odpowiedzialno?? za swe niepowodzenia zrzuca na media i prezydenta. Ale nie tylko na nich. Kiedy podczas niedawnej debaty telewizyjnej w g?osowaniu telefonicznym telewidzowie poparli jego rozm?wc? z ODS, Paroubek zrzuci? win? za to na sw?j sztab wyborczy, kt?ry wys?a? pono? do cz?onk?w Partii Socjaldemokratycznej z?y numer telefonu. (Gazeta Wyborcza, 11.04.2006) |