|
niedziela, 24.11.2024, imieniny: Emmy, Flory, Romana
|
Polski prezydent jedzie do Pragi 16.02 - Rzeczpospolita Lech Kaczy?ski przyje?d?a dzi? do Pragi. Prezydent Czech bardzo liczy, ?e znajdzie w nim sojusznika przeciw europejskiej integracji i promocji praw homoseksualist?w. Vaclav Klaus jako jeden z pierwszych gratulowa? Kaczy?skiemu zwyci?stwa w wyborach prezydenckich. Do gratulacji do??czy? te? zaproszenie. Po raz drugi wys?a? je w styczniu. Jak sugeruj? komentatorzy, to dow?d, ?e bardzo czeka na polskiego prezydenta i bardzo mu na tej wizycie zale?y. Co niezwyk?e, prezydencka para nie rozpocznie swojej wizyty w Czechach od oficjalnych spotka?. Ca?y czwartek to dzie? prywatny. Tego dnia pa?stwo Kaczy?scy zjedz? kolacj? z Klausami. B?d? te? nocowa? na zamku w Lanach, w letniej rezydencji prezydenta Czech. Dlaczego Vaclav Klaus proponuje taki program wizyty? Wed?ug komentator?w czeski prezydent potrzebuje dzi? sojusznika, kt?ry m?g?by wzmocni? go w dw?ch r?wnolegle prowadzonych wojnach: w Czechach i w Europie. Pierwsza dotyczy rejestracji zwi?zk?w homoseksualnych. Druga - statusu pa?stw narodowych w Unii Europejskiej. Dzi? mija termin, kiedy prezydent Czech powinien podpisa? ustaw? dotycz?c? zwi?zk?w homoseksualnych, kt?r? przyj??y obie izby czeskiego parlamentu. Vaclav Klaus skrytykowa? jednak decyzj? deputowanych. - To tragiczna pomy?ka. Co innego dyskusje filozoficzno-obyczajowe, a co innego ustawa. Nie wierz? w?asnym oczom, ?e tak? ustaw? mo?na wpu?ci? mi?dzy ludzi - powiedzia? Klaus i natychmiast popad? w konflikt z premierem, wi?kszo?ci? ustawodawc?w i czesk? opini? publiczn?, kt?ra na og?? jest przychylna zwi?zkom partnerskim tej samej p?ci. Szef czeskiego rz?du Jirzi Paroubek pr?bowa? interweniowa?. Napisa? do Klausa list z pro?b?, aby prezydent pom?g? homoseksualistom i nie wetowa? ustawy. "Celem tej ustawy nie jest tworzenie instytucji podobnej do ma??e?stwa, ale pomoc mniejszo?ci cz?sto dyskryminowanej i prze?ladowanej" - prosi?. Do z?o?enia podpisu namawiaj? te? prezydenta ludzie z kr?g?w Obywatelskiej Partii Demokratycznej (ODS), kt?rej Klaus jest honorowym przewodnicz?cym, w tym tak znane osobisto?ci, jak prezydent Pragi Pavel Bem czy eurodeputowany z ramienia ODS Jan Zahradil. Odpowied? pa?acu prezydenckiego by?a r?wnoznaczna z wypowiedzeniem wojny. - Szef rz?du nie ma mandatu, by poucza? mnie ani obywateli naszego kraju o tym, co to wolno??. A swoim listem zamierza wci?gn?? mnie do swojej przedwyborczej kampanii - o?wiadczy? Klaus. Wed?ug niego przyj?ta przez parlament ustawa nie ma nic wsp?lnego z wolno?ci?, lecz stanowi pr?b? rozbijania tradycyjnych instytucji, a parom jednej p?ci nadaje niczym nieuzasadnione przywileje. Rzucon? z Hradu r?kawic? szybko podni?s? Paroubek, radz?c prezydentowi, aby zamiast odbywa? wycieczki na olimpiad? do Turynu, zaj?? si? prawami dla gej?w, kt?rzy s? tak samo dobrymi Czechami, jak oni dwaj. - Prezydent nie powinien by? tak pobudliwy, kiedy przypomina mu si?, ?e jest r?wnie? prezydentem mniejszo?ci homoseksualnej - ripostowa?. Klaus liczy na poparcie Lecha Kaczy?skiego r?wnie? w innej kwestii. Prezydent Czech otwarcie obnosi si? ze swoim eurosceptycyzmem. Z rado?ci? przyj?? francuskie i holenderskie nie w sprawie konstytucyjnego referendum, g?o?no neguje poj?cie "to?samo?ci europejskiej", jest przeciwnikiem federacyjnego modelu Unii. W swoim znanym eseju "Stworzymy inn? Uni? Europejsk?" zaproponowa?, aby wsp?lnot? rozwi?za? i zast?pi? j? Organizacj? Europejskich Pa?stw. Chce mie? czeski paszport i czesk? flag? na Hradzie. "By?oby dobrze zapomnie? o tych wszystkich dotacjach, niedotacjach, o wp?atach i wyp?atach z Brukseli" - napisa? w jednym z artyku??w. Ostatnio Klaus oburzy? si?, kiedy w?adze odwiedzanego przez niego miasta chwali?y si? przed nim placem zabaw dla dzieci, kt?ry zosta? zbudowany zgodnie z normami UE. - Czy to znaczy, ?e o to te? musicie si? pyta? w Brukseli? - spyta? ironicznie, wywo?uj?c konsternacj? gospodarzy. Pogl?dy Vaclava Klausa na integracj? europejsk? s? powszechnie znane i pozostaj? w sta?ym konflikcie z poczynaniami czeskiego rz?du. Jest to przyczyn? cz?stych spor?w z premierem, kt?ry stara si? prezydenta "wycisza?" w kraju i za granic?, ale bez sukcesu. BARBARA SIERSZU?A z Pragi (Rzeczpospolita 16.02.2006) |