Komuni?ci uratowali czeski rz?d
Czeski parlament nie przeg?osowa? wotum nieufno?ci dla rz?du Stanislava Grossa. Przes?dzili o tym deputowani komunistyczni, kt?rzy wstrzymali si? od g?osu.
Inicjatorem wniosku o wotum nieufno?ci byli konserwaty?ci - ich kierowana latami przez obecnego prezydenta Vaclava Klausa Obywatelska Partia Demokratyczna jest najwi?ksz? parti? opozycyjn?. W 200-miejscowej Izbie Poselskiej, kt?ra decydowa?a o losie koalicyjnego rz?du Grossa, konserwaty?ci maj? 57 g?os?w.
Za odej?ciem gabinetu Grossa, polityka, kt?ry nie umia? przekonuj?co wyja?ni? pochodzenia swego maj?tku, byli te? ludowcy (chadecy), kt?rzy maj? w Izbie 21 g?os?w i kt?rzy opu?cili w czwartek koalicj? rz?dow?.
Do odwo?ania rz?du, co wymaga zgody przynajmniej 101 deputowanych, brakowa?o wi?c 23 g?os?w. W ten spos?b komuni?ci z 41 mandatami stali si? j?zyczkiem u wagi.
G?osowanie by?o imienne. Pos?owie jeden po drugim wstawali i m?wili, czy s? za wotum nieufno?ci dla rz?du, przeciw wotum, czy te? wstrzymuj? si? od g?osu.
(PAP, wp, 1.04.2005)
|
